Federico Durand – A Través del espejo
Mamy nową postać w katalogu oficyny 12k, a jest nią argentyński artista Federico Durand.
Durand nie jest debiutantem, gdyż do tej pory wydał już kilka płyt dla takich labeli jak Spekk, Own czy Desire Path. Tytuł tegorocznego krążka „A Través del espejo” w języku hiszpańskim oznacza „przez lustro”. Jak twierdzi sam artysta, lubi eksperymentować z lustrami, ustawiając je często naprzeciwko siebie, co też sprawia, iż rodzą się wtedy nowe oraz bardzo ciekawe obrazy. Powstały w ten sposób swoisty miraż, gdzieś w przestrzeni domowego zacisza, dobrze oddaje charakter muzyki Argentyńczykamieniącej się wieloma kolorami.
Dziesięć kompozycji z „A Través del espejo” to podróż w świat onirycznych drobinek dźwiękowych. Nienachalnie pojawiający się szum z taśm magnetofonowych (The Roland Space Echo), jedynie wzmaga to delikatne uczucie, a także stanowi punkt wyjścia do tworzenia kolejnych warstw. Argentyńczyk bazując na analogowym szumie i zarejestrowanych ruchach powietrza kreuje swój własny kalejdoskop brzmień, w którym słyszymy dźwięki liry, przetworzonego fortepianu, dzwonków, różnych zabawek i elektronicznych efektów.
„A Través del espejo” jest jak ambientowa pozytywka. Wiem, że będę ją wielokrotnie nakręcał, bo lubię, gdy wokół mnie krąży dobra energia, której akurat mamy pod dostatkiem w znakomitych nagraniach Federico Duranda.
08.01.2016 | 12k
*
Thank you very much Polyphonia! F.